|
|
|
|
aniaaaa
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 15:57, 17 Lis 2008 Temat postu: Alergia! |
|
|
Porozmawiajmy trochę o naszych alergiach, o tym na co jesteśmy uczulone i jak sobie z tym radzimy.
Pierwszy atak alergii (stwierdzony przez lekarza) dostałam w wieku 12 lat, kiedy zrobiłam wielkie sprzątanie w zakurzonej biblioteczce babci. Wyglądałam jak poparzone dziecko chore na różyczkę fatalnie, tym bardziej, że zaczynały się akurat wakacje letnie.
Jestem uczulona na niemal wszystkie owoce, większość warzyw, nie mogę pić żadnych soków, czasami uczulają mnie przyprawy - ale to akurat mi się zmienia. Do tego jeszcze pyłki drzew i krzewów, no i sierść kotów (mam dwa) i psów. Kurz domowy, a czasami nawet woda z kranu (chlor!, związki żelaza!).
No i jestem astmatyczką (ale leczę objawowo, nie zapobiegam).
"Odwiedziłam" już w życiu mnóstwo lekarzy, z niewielu jestem zadowolona.
Dobry na zmiany skórne średniozaawansowane jest krem eucerynowy - robi się go w aptece na zamówienie (ale najlepiej na receptę - wtedy kosztuje grosze, bez recepty jest drogi, niepotrzebnie się przepłaca). Jeśli miewacie, jak ja, uczulenie na wodę (zwłaszcza, kiedy zmnieniacie miejsce pobytu - np. właśnie w czasie wakacji), dobrze jest do kąpieli, do wanny wsypać pół paczki (może być nawet cała paczuszka) sody oczyszczonej.
Niestety, z tabletkami jest u mnie najgorzej: jestem koszmarnie senna po zyrtecu ( i innych z cetyryzyną) i allergodilu. Kiedyś przyjmowałam "lek trzeciej generacji" Telfast, ale po pierwsze był drogi (ok. 50 zł na 20 dni, z tego co pamiętam), a po drugie działał słabiej niż inne znane mi leki.
Jeśli znalazłyście więc, drogie biedne allergiczki, coś dobrego w tabletkach - podpowiedzcie. Lekarze pierwszego kontaktu nie orientują się tak dobrze w nowościach, a alergolodzy eksperymentują Wolę poeksperymentować na własne ryzyko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aniaaaa dnia Pon 15:57, 17 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|